Lipiec 01, 2019
Brak komentarzy

DLACZEGO NIE-PORADNIK?

Blog ten powstał z potrzeby uporządkowania swojej specjalistycznej wiedzy z  perspektywy psychologa i psychoterapeuty dziecięcego, by móc lepiej pomagać  i dostarczać wartościowych informacji rodzicom.

Znaczenie jego nazwy jest podwójne. Z jednej strony „nieporadnik” symbolizuje to, że jako rodzice czujemy się często nieporadni, a nawet bezradni wobec zachowań dzieci, których nie rozumiemy, choć, paradoksalnie, dostęp do wszelkiego rodzaju  informacji mamy łatwy jak nigdy. Jesteśmy jednak zagubieni w gąszczu czasem wykluczających się nawzajem teorii naukowych i „życiowych dobrych rad”, które słyszymy zewsząd.

Blog ten, pisany przez psychologa dziecięcego  ma być bazą rzetelnej wiedzy, opartej na najnowszych badaniach naukowych i własnym doświadczeniu zawodowym, na temat prawidłowości rozwoju emocjonalnego i poznawczego dziecka, tego jak kształtują się relacje w rodzinie (np. jak  nasze dotychczasowe doświadczenia życiowe wpływają na postawy wobec rodzicielstwa). Ideą bloga ma być dostarczanie wiedzy i rozumienia zjawisk, ale nie dawanie prostych rozwiązań, wedle zasady, że wszyscy jesteśmy inni i mamy inne dzieci. Różnimy się temperamentem, doświadczeniami życiowymi, przekonaniami.  I choć istnieją pewne ogólne prawidłowości, do których chciałabym się odwoływać,  to jest też szereg indywidualnych czynników, które trudno jest kontrolować i dopasowywać do sztywnych schematów. 

I z tą zdobytą wiedzą każdy może sobie zrobić co chce – czyli dostosować ją do swoich realiów. Bardzo bliska jest mi myśl, że najważniejsza jest świadomość podejmowanych decyzji i uważność na emocje, jakie się w nas uruchamiają. Na tej podstawie dokonujemy najlepszych możliwych wyborów dla siebie i swoich dzieci.

Jest to „nie-poradnik”, bo nie ma tu złotych rad i uniwersalnych recept wychowawczych. Mam nadzieję choć częściowo oswoić Was z myślą, że niewiedza też jest OK, i że warto czasem dać sobie na nią zgodę.  Może to być odciążające od presji bycia idealnym, zawsze skutecznym rodzicem. Bo choć słowa, że idealni rodzice nie istnieją brzmią jak oczywisty, zgrany frazes, to wielu z nas okupuje ogromnym poczuciem winy sytuacje, w których zachowuje się niezgodnie ze swoimi, często mocno wyśrubowanymi, oczekiwaniami. Sam fakt, że czytacie ten tekst, pozwala z dużym prawdopodobieństwem zaliczyć Was do grupy rodziców poszukujących nowych rozwiązań i stawiających sobie wysokie wymagania. W zamian proponuję zaciekawienie się tym co się dzieje z Wami (jako ludźmi) i dziećmi (jako ludźmi!) w danej trudnej sytuacji, długofalową pracą nad budowaniem dobrej relacji, opartej na wzajemnym szacunku.

Na blogu chciałabym też pokazywać jak można wspierać emocjonalny rozwój dziecka  poprzez wspólną zabawę, codzienne doświadczenia, rozmowę, książki, filmy i zabawki, które będę polecać. Podobnie, chcę wspomagać rozwój emocjonalny rodzica 🙂 (Jak pisze Isabell Filliozat: „Pomagać dziecku wzrastać, to też dbać o własny wzrost”*)

Planuję też dział pt. „Rozmowy”, w którym będę przeprowadzać krótkie wywiady z innymi rodzicami o ich oczekiwaniach, wyobrażeniach, wyzwaniach, satysfakcji i rozczarowaniach w rodzicielstwie.

Zapraszam do lektury, rozgośćcie się.

 

* w: Isabelle Filliozat „W sercu emocji dziecka. Jak rozumieć i wspierać swoje dziecko”, Wydawnictwo Esprit

** Zdjęcie autorstwa Jenn Evelyn-Ann z Unsplash

Dodaj komentarz